czwartek, 14 sierpnia 2014

Rozdział 13

Taaak to już dzisiaj . W końcu wychodzę ze szpitala , chciała bym pożegnać się z Niall'em ale nigdzie go nie ma . Pewnie jest na jakichś badaniach .Szkoda. Ale od czego są telefony , zdzwonię do niego jak już będę w domu . Ubrałam na siebie to :
Nagle w moich drzwiach pojawił się mój "chłopak"
- Hej *buziak w polik*
- Hej *uśmiech *
- Idziemy ?
- Ok wstąpię po wypis i możemy jechać *uśmiech*
Wyszliśmy z Adamem za rękę z sali . Pewnie dziwicie się dlaczego zgodziłam się z nim chodzić . Dlaczego dałam mu szanse . Noo więc mam taki planik , szatański planik . Tak tak szatańska sobie Nesti <3 , ale o planie później . Teraz najważniejszy jest wypis . Szliśmy długim ciemnym korytażem , stanęliśmy obok drzwi , do gabinetu ordynatora , weszłam do środka . Po chwili szłam już z Adamem w stronę wyjścia , nagle dostrzegłam Niall'a . Uśmiechnęłam się do niego , on odwzajemnił uśmiech a potem zrobił dziwną , nawet w sumie słodką minkę , pewnie przez to że szłam z chłopakiem który usiłował mnie zgwałcić i przez niego jestem , a raczej byłam  w szpitalu . No cuż , przynajmniej zobaczyłam Niall'a . Pojechałam z Adamem do domu , pożegnałam go i poszłam do siebie , praktycznie niezauważalnie . Włączyłam laptopa i obczajałam co dzieje się na Facebooku i Twitterze , nawet weszłam na moje już dawno zapomniane konto na asku . Zdziwiło mnie to że mam ponad 20 pytań , odpowiedziałam na kilka ciekawszych i wyłączyłam laptopa . Zeszłam na duł , chyba nie było nikogo w domu , no tak Tom w szkole mama i tata w pracy . Zrobiłam sobie kanapki i poszłam oglądać tv .

*Oczami Megan*
Ta szkoła mnie wykańcza , mam jej szczerze dość . Na szczęście zaraz mamy fajną lekcje , mój ulubiony przedmiot , czyli oczywiście muzyka . Dziś będziemy opracowywać , muzyczną oprawę naszego przedstawienia , można powiedzieć musicalu . Dziś również okaże się o czym dokładnie będzie ten musical . Potem próba naszego kochaniutkiego zespołu tańca . Więc nie dziwcie mi się że nie mogę już usiedzieć na miejscu . 
W końcu usłyszałam ten dźwięk na który czekałam od 45 minut . Dzwonek . Jeej . Każdy szybko spakował swoje rzeczy i wybiegł z klasy . 
I próba , a tak musical będzie o dziewczynie która kocha taniec , ale jej nie stać na to żeby zapisać się do szkoły , poznaje chłopaka który tańczy z przyaciółmi , i  oczywiście ją do nich zabiera i potem tańczą razem i takie typowe sprawy . Ja mam napisać kilka piosenek , fajnie , już mam nawet pomysł . Oczywiście nasza grupa układa choreografie . Pewnie Nesti się tym zajmie bo w układaniu choreografii jest The Best .
Po próbach wróciłam do domu , troszku zaczęłam komponować . Po jakiejś godzinie bezmyślnego brzdękania na gitarze włączyłam laptopa , zaczęłam oglądać zdjęcia które tam miałam jedno szczególnie przykuło moją uwagę , było to zdjęcie moje i Nesti kiedy byłyśmy małe , weszłam na fb i dodałam to zdjęcie ,oczywiście Megan jest Megan więc to zdjęcie troszkę przerobiła , po chwili miałyśmy sporo like i komentarzy , jak zawsze , nasi znajomi w ciągu minuty potrafią dobić do 40 lajków pod zdjęciem . 

Posiedziałam jeszcze chwile na laptopie i zaczęłam robić zadanie domowe . Nagle usłyszałam dźwięk przekręcanego klucza w drzwiach "ocho mamunia wróciła" - pomyślałam  , zeszłam na duł .Nie pomyliłam się , mama rozpakowywała właśnie zakupy w kuchni .
- Hejcia Mamcia *buziak*
- Hej myszak
- No weź tak nie mów do mnie
- No już dobra , pomożesz mi rozpakować zakupy ?
- No jasne .
- Idziesz dzisiaj do Amy ? - zapytała mama
- Umm to ona już wróciła ze szpitala ?
- Tak , dziś jest piątek . Amy miała wrócić w piątek .Tak ? - zapytała mama
- Osz matko zapomniałam . Zaraz do niej zadzwonię i zapytam czy mogę wpaść - mówiłam wchodząc po schodach .

***
-Hallo ?
-Hej ślicznotko ty moja , jesteś w domu ? 
- No jestem , jestem , w końcu 
-Mogę wpaść ? 
-Jasne . Mam prośbę , jutro są urodziny taty , i mam z mamą jakieś tam sałatki i placki robić . pomożesz mi ?
-Spoko , mogę tam coś upiec . 
-Jezu kocham Cię , kiedy przyjdziesz ?
-Ja ciebie też . Um jak dobrze pujdzie to będę u ciebie za jakieś 15 minut.
-Okej , to czekam .
-.Ok , to do zoba za chwilę
-Do zoba myszunia 
-Ogar!
-Hahahaha ok pa
-Pa 
***
Ok , zostanę pewnie na noc ,więc się zapakuje . Wzięłam jakąś luźną bluzkę i krótkie spodenki do spania , Nesti mi pożyczy coś do ubrania jutro . Ubrałam na siebie mój ukochany bordowy sweter , czarne rurki i czerwone converse
 , wzięłam torbę z pidżamą , wrzuciłam do niej telefon . Pożegnałam się z mamą i poszłam do mojej niuni . Po 15 minutach drogi , byłam przed domem Amy . Zadzwoniłam dzwonkiem , otworzyła mi jej mama . 
-Dzień dobry - powiedziałam do mamy Nesti
-Cześć Megan .Proszę wejdź ...
-Dziękuję 
-Amy!!Megan przyszła!! - krzyknęła w stronę schodów mama Amy . 
-Heeeeej - rzuciła się na mnie moja kochana przyjaciółeczka 
-Siemka kaszalocie 
-Stul twarz myszunia . Idziemy na górę ?
-Oke
- Zaraz przyjdziemy Ci pomóc mamuś ok ? - rzuciła w stronę swojej mamy Nesti . 
-Ok kaszalocie 
-...Dzięki 
Poszłyśmy na góre , pogadałyśmy , powygłupiałyśmy się i zeszłyśmy na dół . Zrobiłyśmy cztery placki , 2 sałatki , zajęło nam to trochę ale o 18 już wszystko było gotowe . Ogarnęłyśmy kuchnie i poszłyśmy do pokoju Amy . Zaczęłyśmy przeglądać facebooka . Misiak trafił na zdjęcie które dodałam . 
- Megan !
-haha Co ? 
-Zabije cie !! - krzyknęła i się na mnie rzuciła . 
Zaczęła mnie łaskotać , tak jak zawsze to robiła , śmiałyśmy się jak debile , naszą "bujkę " przerwał skype . Dzwonił Beck . Amy odebrała i gadałyśmy sb z nim z Katy , Mopsiem i Czitą . 

***
K-Katy
B-Beck
J-Ja
N-Nesti(Amy)
C-Czita(Kim)
M-Mopsio(Justin)
***
B-I jak się czujesz Amy ?
N-Dobrze . Jak mogłeś przerwać mi to co teraz robiłam ? 
M-Co robiłaś ?!
J-Usiłowała mnie zabić , za zdjęcie które dodałam na fejsa
K-A widziałam je , słodziaszne 
N-Nie pomagasz 
B-Bo wiesz ona nie chce żeby Niall zobaczył jak wyglądała jak mała była 
J-No może ja tam nie wiem . Ale to nie powód żeby mnie zabijać 
N-Wy wiecie że ja tu jestem , tak ?
M-Nesti ! To ty tu też jesteś ? Jak ja cię dawno nie widziałem . Kope lat Zdzichu 
N-Mopsio , ty się tam dziewczyną zajmij a nie 
C-Nie ma to jak spóźniony zapłon Mopsia
J,N-Coo ?
C-Paczcie na niego cały czas 
J,N-Ok
M-Katy ! ,Misiek to ty też tu jesteś ?
*Wszyscy w śmiech*
N-Nie ma jak tak . Ej dobra miło było ale my już spadamy . 
C-Why ?
N-Bateria mi w lapku siada a nie wiem gdzie grzmotnęłam ładowarke
B-ahsa , to pa , dziewczątka 
N,J-Pa 

***
Popatrzyłam na zegarek . 
-Jezu , już 20 
- O lol . Kuźwa jak ten czas zapiepsza 
Zaśmiałam się , Nudziło nam się na górze więc poszłyśy do salonu , i włączyłyśmy jakiś film . 
Film skończył się przed 23 . Więc poszłyśmy na góre . Ja poszłam wziąć prysznic , a Amy szukała ładowarki do laptopa . Potem się zamieniłyśmy . Ja szukałam ładowarki a ona brała prysznic. Jak wróciła to się położyłyśmy . Poszłyśmy spać nad ranem . Jak zawsze gdy u niej jestem .

****
I kolejny rozdział do kolekcji . Miałam nadrabiać zaległości w wakacje . Wakacje się kończą  a ja dodała tylko jeden rozdział ..  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz